W jednostkach OSP na terenie gminy trwają zebrania sprawozdawcze. Spośród szesnastu z nich trzy działają w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, Ożarów, Sobótka i Lasocin.
Większość jednostek jest aktywnych i czynnie uczestniczy w życiu środowiska lokalnego. Funkcjonują po to, by wspólnie w trudnych przypadkach pomagać sobie czy sąsiedniej miejscowości, sąsiedniej jednostce. Jednak ostatnio szczególnie nurtuje strażaków to, że coraz więcej wymaganej jest od nich biurokracji, postępowań administracyjnych.
- Strażacy działają w stowarzyszeniach, które często nie osiągają dochodów – mówi burmistrz Marcin Majcher, który jest jednocześnie prezesem Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Opatowie. – Zmusza się ich jednak do rozliczania rocznego w Urzędzie Skarbowym, chociaż nie mają żadnych dochodów. By złożyć taki dokument, potrzebny jest tu podpis elektroniczny, który kosztuje około 300 zł. Strażacy dziwią się, że tak rygorystycznie i administracyjnie odciąga się ich od normalnej pracy w stowarzyszeniu. A oni chcieliby na zwykłym papierze zdać sprawozdanie do Urzędu Skarbowego jako rozliczenie roczne, że jednostka nie miała żadnych obrotów finansowych.
Burmistrz Marcin Majcher nie ukrywa, że ostatnio jednostki OSP traktowane są instrumentalnie i wykorzystywane politycznie. Czasem dochodziło tu do pewnych nieporozumień. W sumie strażaków cieszy jednak to, że pomoc jest udzielana. Tylko nie trzeba ich włączać w mechanizm polityczny, bo to są gospodarze, ludzie, którzy chcą coś zrobić dla swych jednostek. Wielka polityka ich nie interesuje, wręcz przeciwnie – drażni, denerwuje, że chce się z nich robić kozłów ofiarnych.
W ubiegłym roku jednostki OSP w Ożarowie uczestniczyły w 105 akcjach, Sobótka w 34, Lasocin w 14. Nasi strażacy wyjeżdżają najwięcej w całym powiecie i stanowią bardzo duże wsparcie dla Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie. Komendant Sylwester Kochanowicz zawsze podkreśla bardzo duże znaczenie jednostek z terenu gminy dla całego systemu ratowniczego powiatu opatowskiego.
