Już po raz trzeci odbył się w Ożarowie Świętokrzyski Młodzieżowy Czempionat Koni Ras Zimnokrwistych. Tym razem były to największe zawody w regionie, hodowcy zaprezentowali około 60 koni.
W czempionacie świetnie spisali się miejscowi hodowcy, Wiesław Sochacki z Glinian, Marek Zdonek z Sobótki, Krzysztof Kita z Glinian, Tadeusz Pajdała z Przybysławic. - Jest w gminie spore grono hodowców – powiedział burmistrz Marcin Majcher. - Ci którzy zajmują się hodowlą, opierając się o księgi wieczyste koni, odnoszą sukcesy. Jest też spora grupa hodowców amatorów, którzy nie zabiegają o to, żeby mieć konie w czystej rasie. Zajmują się hodowlą hobbystycznie i też mają doskonałe wyniki, osiągnięcia, co wymaga pasji, poświęcenia.
Burmistrz Marcin Majcher nie ukrywał, że ponad miesiąc trwały przygotowania do czempionatu. Musiano przygotować pomieszczenia dla koni, zorganizować komisję sędziowską. Pogoda dopisała, na zawody przybyło wielu mieszkańców Ożarowa i okolicznych miejscowości. Koń jest teraz rzadkim widokiem na wsi. Dla dzieci to wielka atrakcja, podobnie dla dorosłych, którzy przypominają sobie te czasy, gdy jeździło się bryczką czy wozem w pole.
Marcin Majcher chwalił dwuletnią klaczkę Wiesława Sochackiego, która w swojej kategorii zajęła trzecie miejsce. Zwrócił uwagę na jej sprawność ruchową. Była wybiegana i słuchała opiekuna, co okazało się bardzo ważne w pokazach. Dostosowała się do tempa opiekuna. - Trzeba trochę treningu włożyć, trochę pracy poświęcić, by osiągnąć sukces – podkreślał Wiesław Sochacki. - Nic nie ma za darmo. Hodowlą koni zajmujemy się od dwudziestu pięciu lat. Na swoim koncie mamy już wiele sukcesów.
W innej kategorii kolejna klacz Wiesława Sochackiego zajęła pierwsze miejsce. Wyróżnili się też hodowcy: Jacek Palwica z Romanówki, Grzegorz Baran.
Ostatecznie najlepszym koniem IX Świętokrzyskiego Młodzieżowego Czempionatu Koni Ras Zimnokrwistych okazał się ogier Montal Kombat, którego hodowcą i właścicielem był Jan Pięta z miejscowości Wojciechów, powiat Włoszczowa. Na drugim miejscu znalazła się klacz Baryksa, która należała do Krzysztofa Garbunika z miejscowości Żerniki.
- Bardzo wyrównana stawka, dużo koni, około sześćdziesięciu, największy w tym roku czempionat koni w regionie świętokrzyskim – komentował prezes Okręgowego Związku Hodowców Koni w Kielcach, Robert Jedliczka. - Wszystkie konie zasługują na nagrodę.
Puchary i dyplomy wręczali między innymi poseł na Sejm Kazimierz Kotowski, starosta opatowski Bogusław Włodarczyk, burmistrz Marcin Majcher, powiatowy lekarz weterynarii Bogusław Mąka, prezes Okręgowego Związku Hodowców Koni w Kielcach, Robert Jedliczka.
Burmistrz Marcin Majcher podziękował wszystkim uczestnikom za przybycie i zaprosił na czempionat w przyszłym roku.