W okresie letnim, gdy mamy wysokie temperatury, wodociągi na terenie gminy są pod szczególną kontrolą Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Opatowie.
- Niedawne badania wykazały, że w naszej wodzie w znikomych ilościach znajduje się bakteria Coli – mówi burmistrz Marcin Majcher. - Jej obecność spowodowały nadmierne opady. Po wstępnym chlorowaniu bakterie znikły, woda jest dobrej jakości. Mieszkańcom zapewnione jest pełne bezpieczeństwo.
Burmistrz Marcin Majcher dodaje, że w wodociągu publicznym nie może być ani jednej bakterii. Przepisy wymagają, by był ich stan zerowy. Stąd podjęte zostały szybkie czynności, by usunąć bakterie.
Wodociąg został poddany chlorowaniu. Jest to czynność, która wymaga szybkiego działania. Nie zawsze gmina zdąży, by poinformować o tym wszystkich mieszkańców. Nie da się błyskawicznie rozwiesić w każdym sołectwie po kilka plakatów.
Nie da się ukryć, że obecność pojedynczych bakterii nie szkodzi zdrowiu, jedynie w dużych ilościach. W studniach kopanych, przydomowych ilość bakterii w jednym litrze wody zawiera się w setkach i nikomu to nie przeszkadza. W wodociągach, zgodnie z przepisami, woda musi być bezbakteryjna.
Obecność bakterii jest spowodowana nawożeniem gnojowicy w przeszłości. Poza tym obecnie na pola są przywożone z oczyszczalni ścieków duże ilości osadów, które nie mają żadnych atestów. Wręcz zachęca się rolników dotacjami finansowymi, by pozyskiwali taki materiał. To niewątpliwie dobry materiał nawozowy, ale niestety zawiera dużą ilość bakterii. Po obfitych opadach deszczu nasiąka glebę i przenika do wody.
Burmistrz Marcin Majcher uspokaja przy okazji, że w gminie Ożarów jest kilka ujęć wody, które są wzajemnie sprzężone. W przypadku jakiejkolwiek awarii nie brakuje wody, może tylko spaść ciśnienie.