Podczas ostatniego spotkania z sołtysami nie brakowało wypowiedzi o planowanych w tym roku inwestycjach i zagrożeniach z budową świetlic, dróg.
- Sołtysi pytali, czy jesteśmy w stanie wykonać wszystkie zaplanowane w budżecie inwestycje – mówi burmistrz Marcin Majcher. - Zdają sobie sprawę, że może wystąpić ogromny problem z wykonawcami. Gwałtownie bowiem wzrastają ceny za usługi, coraz wyższe są ceny materiałów budowlanych.
Dochodzi do paradoksalnej sytuacji, że firmy zrywają umowy podpisane w końcu tamtego roku, bo tak rosną koszty pracy. Dość mocno wzrosła cena masy bitumicznej. Bardzo wysokie są stawki za każdy metr bieżący asfaltu. Brakuje kabli do inwestycji elektrycznych. Duży jest problem z materiałami. Na szczęście gmina ma już wykonane oświetlenie ledowe, na ukończeniu jest instalacja fotowoltaiczna.
Burmistrz Marcin Majcher uspokaja, że wprawdzie ceny galopują w górę, ale nie powinniśmy się stresować. Musimy przyzwyczaić się do inflacji. Może ten boom się uspokoi. Muszą być w końcu realne stawki za pracę. I być może samorządy otrzymają w końcu większe gwarancje bankowe.