Mieszkańcy gminy zaniepokojeni są obecną sytuacją, gdy zwalnia się niektóre rygory związane z bezpieczeństwem w okresie epidemii i jednocześnie zjawisko zarażeń nie zatrzymuje się, a wręcz wzrasta.
- Są takie ośrodki jak Śląsk, gdzie występują duże ogniska koronawirusa wśród górników, środowiska Domów Pomocy Społecznej, gdzie to zjawisko się nasila, oddziały szpitalne jak w Ostrowcu Świętokrzyskim – wylicza burmistrz Marcin Majcher. - Trudno odczytać, czy jesteśmy na końcu epidemii, czy w połowie, czy na etapie wstępnym.
Burmistrz Marcin Majcher informuje, że przedszkole prowadzone przez gminę nie zostało uruchomione, bo nie było chętnych. Wielu rodziców wręcz protestowało, bojąc się o swoje dzieci. Nie czuli się pewni kontroli, dozoru, przestrzegania przepisów.
Czas epidemii przedłuża się, tym samym czas ograniczonych kontaktów. Epidemia nie zatrzymuje się. Większość mieszkańców skupia się na prowadzeniu działalności we własnych gospodarstwach. Nie prowadzi inwestycji, nie wychodzi poza nasz rejon. Wyciszenie, uspokojenie wpływa na wszystkich, wyhamowuje widoczny wcześniej pęd życiowy.