Gmina kupiła budynek w Sobowie, biurowiec po byłym Państwowym Ośrodku Maszynowym. Budynek o powierzchni 800 metrów kwadratowych będzie wykorzystany na mieszkania socjalne, zastępcze, chronione dla szczególnie potrzebujących rodzin.
- Wartość wywoławcza budynku wynosiła 207 tys. zł i za taką cenę go kupiliśmy – podaje burmistrz Marcin Majcher. - . Nie było innych chętnych. Powstanie tu ponad 20 mieszkań o powierzchni około 40 i 50 metrów kwadratowych. Zleciliśmy inspektorowi nadzoru wykonanie kalkulacji kosztów przystosowania do tego budynku. Gdy powstanie wstępny projekt, wystąpimy z wnioskiem o środki zewnętrzne z zakresu realizacji zadań z opieki społecznej.
Po otrzymaniu dokumentacji wystąpimy do projektowania, ogłosimy przetarg. Firmy narzucają teraz duże tempo budowy. W ciągu półtora roku mieszkania powinny być oddane.
Będą ładne, w niezłym standardzie, na pewno nie gorsze niż w blokach mieszkalnych.
Na mieszkania w gminie czeka kilka rodzin, które są w różnej sytuacji materialnej, życiowej, w stanie konfliktów, czekają na spokój. Decyzje będą podejmowane zgodnie z przepisami przyznawania mieszkań socjalnych i mieszkań chronionych.
Ci, którzy nie potrafią zadbać o powierzone im mienie, nie otrzymają mieszkań. Gmina będzie proponować im lokale o niższym standardzie, z których przeniesiemy naszych solidnych, sprawdzonych lokatorów. Na pewno niektórym poprawi się status mieszkalny. A osoby, które nie dbają o mienie, będą musiały zadowolić się niższym standardem.
- Tutaj będziemy chcieli zrealizować to, co nie zawsze udawało nam się wcześniej – podkreśla burmistrz Marcin Majcher. - Są bowiem takie rodziny, którym opłacamy czynsz w spółdzielniach mieszkaniowych, bo czasami nie są w stanie sami go pokryć. Obecnie dwie, trzy rodziny pilnie potrzebują lokalu i postaramy się im pomóc.